Problem na rondzie
Wczoraj natrąbił na mnie facet przy wjeździe na rodo. Do dziś zastanawiam się, czy słusznie, więc poproszę o opinię kolektywną mądrość erPolaków.
Rondo ma dwa pasy do wjazdu, ale na samym rondzie jest miejsce tylko na 1 samochód na szerokość. Jechałam jak wskazuje zielona strzałka. Pół samochodu za mną jechał gość zaznaczony na czerwono i w miejscu, gdzie strzałki się zbiegają na zdjęciu, zaczął na mnie trąbić. Miał rację?
Na samym rondzie nie ma pasów tzn. jest jeden pas ruchu, a ja wjechałam na rondo pierwsza, więc wydawało mi się, że mam pierwszeństwo. Co wy na to?